Forum Dla Wszystkich Moich Znajomych
Bardzo sie ucieszylam jak sie okazało ze nie mamy studniówki w Mozarcie... tylko w Dworku Cz... choc jak zauwazamy nie moze sie obejsc bez jakiegos ale... jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o... pieniadze oczywiscie... Prokadr?? ok, tylko niech ktos zapyta cała klase o zdanie, a nie czeka na karnety na solarium ale dlaczego 300 zł?? cos chyba jest nie tak... ktos na siłe probuje wzbogacić szkołe...
dzis z karolem dwukrotnie przeprowadzilismy obliczenia... 200 zł za parę... choć Izy mama mowi ze to powinno byc 180...
kazda klasa zbierze około 3000 na nauczycieli... na kwiaty na koniec roku, jedzenie i niby dekoracje sali... na to napewno nie bedzie przeznaczony cały ten budżet, nie wiadomo co z prezentem dla wychowawczyni... plus zespół za 2000 od całej szkoły czyli około 290 zł od klasy...
I zgadzam sie z Pania z Francuskiego, co do tego ze uczniowie nie powinni kupowac nauczycielom alkoholu... boję sie tez, i to nie tylko ja,zeby z całej tej imprezy nie wyszla gala disco polo (bez obrazy dla Adama Froda i całej reszty)
Dlatego też apeluje do naszej klasy,zeby nie dała się wciagnac w to i nie przynosiła tych 100 zł na poniedziałek puki ktos nam nie przedstwi wszystkich wyliczen!!
i jeszcze jedna kwestia... nie kazy ma pieniadze zeby akurat na poniedziałek, prawie z dnia na dzien przyniesc te 100 zł... są rodziny wielodzietne, biedniejsze... niedawno był poczatek roku i tak duzo wydatków a tu rzadaja tylko... przynies tyle i tyle to na to, to na tamto... troche zrozumienia...
jak widać to nie tylko jedno "ale"... zapytajcie jeszcze turka, ile jego dziewczyna płaci za studniówke w Dworku, za fotografa i film... za pare wychodzi 260 zł... to nie jest 360... za ta rożnice mozna juz isc do fryzjera czy co tam komu potrzeba... taka prawda...
Zastanówcie sie!!
Ostatnio edytowany przez like_rose (2007-10-12 14:08:02)
Offline
no tak oczywiscie nikt sie nie wypowie... w naszej klasie jest tak,że za plecami gadaja wszyscy i kazdy ma inne zdanie, ale jak trzeba bronic ogołu klasy to wiekszosc milczy...
Offline
Madziu oczywiście wiesz ze jestem razem z tobą ,,, ja juz wszystko obliczalem i probowalem wymyslic sensowny wydatek 2000zł ale nie potrafie... przykro mi
Offline
jak to nikt sie nie wypowie?
ja dopiero to przeczytalam.
Mówilam juz w szkole ze wg mnie cos jest nie tak..... ze kasy za duzo! zdecydowanie:/
niestety ja w piatek dalam jej 100zł. ale w razie czego bedzie mi oddawac i tyle....
teraz za bardzo nie mam czasu na pisanie co i jak.zreszta mi sie na ten temat pisac poprostu nie chce. aj to co mysle wole powiedziec. niech przyjdzie do szkoly mama wojteckiej i tlumaczy co za ile.
bo z tego co wiem... inne klasy z naszrej szkoly placa mniej... tylko ty wiecej... wiec ocb?
aaaa i jeszcze jedno... pół szkoly mowi ze to nie 11 stycznia a 17!
wiec wiecie ;p
czyzby ktos byl chory na sluch:P? tylko ciekawe która połowa
Offline
Nie będzie żadnej stuniówki hahah
Offline
ja tez sie nie zdiwie jak nic nie wypali... ale obiecuje ze jak to sie nie wyjasni to wole jechac z Pania Kozłowska do Włoch bo wtedy poniosłabym takie same koszty jakbym poszła na ta studniówke...
Offline
Zajebisty (a)
Zgadzam sie z Magda. Takie same zdanie ma Lukasz. tez bym pojechal do wloch.
Offline
Wiesz Madziu do Włoch jeszcze pojedziesz jak nie w tym roku to może za rok lub dwa, a studniówka? przecież jest jedna chyba warto wydać nawet takie pieniądze za taki "magiczny" wieczór tylko raz bedziesz miała okazje pójść na swoją studniówkę, a Włochy nie uciekną
Offline
PIOTREK MA CHOLERNA RACJE !!!
Offline
a ja sie z nim nie zgadzam... przykro mi bardzo... ja juz decyzje ostateczna podjelam... moze i bede tego pozniej zalowac, ale mimo to trzymam sie przy swoim... i tu nie chodzi o kase, bo i dostalabym na studniowke i na Włochy, i na Niemcy bo juz za miesiac jade sobie na jakis tydz
Offline
Zajebiaszczy Człek
a co tu mozna powiedzieć , tak na prawde nic. bo np co moje zdanie zmieni. mama powiedziała ze na studniowke musze isc.
ze kase wykombinuje tolko ze sece sie kraje ze zeczywiscie tyle kasy na jeden wieczor pojdzie.
nawet oszczedzając na nowej sukience butach i fryyzjerze, kupa kasy pojdzie na to.
ehh.
chciałam nie isc.
no ale potem chyba bym za bardzo tego żałowała.
ale fakt faktem kasy mi tej szkoda.
za te pieniądze dołozyła bym to co dostałam na 18nastke i kupiła bym se w ostatecznosci wymmarzony aparat fotograficzny. albo na jakis kurs bym poszła ehh
tak wiec moje zdanie wiele nie zmieni.
Offline
kasa płynie jak woda i tu i tam kurcze
Offline
niestety... Moja mama mnie tez namawia zeby isc...
ale moja decyzja nie jest zalezna od kasy, no moze w bardzo minimalnym stopniu...
Offline