Nie pamiętam jak to dokładnie było, jak coś to mnie poprawcie ...

Wychodzimy z Emilką z klasy i maszerujemy wzdłuż korytarza do sali w której będziemy mieli następną lekcję ......................................... a tu nagle przy innych drzwiach pojawia się dziwna zjawa która umie używać klucza do drzwi :P .................................... jak to Emilcia spostrzegła że ta istota ma na sobie dziwaczny strój ................... kolejny raz to napisze "i jak to Emilcia" nie zachowuje tego wyłącznie sobie i mnie .................... tylko bez kultury , wręcz chamsko podnosi głos i słychać takie to określenia " eeee, patrz .... ostrooooo! ", "co ona na siebie włożyła, hahhaha" i najlepsze " to jakiś kombinezon czy co"................. Szczerze to dla mnie wydawało się że to była jakaś nauczycielka ale nie jestem pewien :P

:P dziwna historia, może zrobisz jakiś mały filmik o tym? :P

U emilki nie ma nic dziwnego i wszystko jest mozliwe

heheheheh

emilka zawsze jest szczera do bólu :P czasem za bardzo :P

to prawda szczera

;) oj  emilka to poprostu emilka! ;)

Emilka jest jaka jest ale przynajmniej się z nią nie nudzi :)

Emilka to specyficzna osoba, ona po czesci ma swoj swiat i to w pozytywnym znaczeniu tego słowa :p

W naszej klasie to każdy ma swój własny świat hehehehe :P :P :P

hahaha ;p
ooo tak ;p

eMILKA bYLA zAJEBIASZCZA nA iMPREZCE W gRZYBOWSZCZYZNIE NA PODLODZE